olla czyli spis członków oddziału. W XVI i XVII wieku miejsce na rolli świadczyło o prestiżu towarzysza, stąd częstym powodem pojedynków między żołnierzami
było własnie miejsce w rolli. Przykładem może być pojedynek między panem Kaziemierzem Jurewiczem a Panem Janem Władysławem Poczobutem Odlanickim z roku 1660, opisany przez pana Poczobuta Odlanickiego w swoim pamiętniku.
U nas w rocie miejsce w spisie, poza pierwszymi trzema, nie jest istotne - kolejni rociarze są umieszczani losowo, więc mam nadzieję że do żadnych pojedynków o miejsce w naszej rolli nie dojdzie :-)
afał piastuje stanowisko rotmistrza, stąd też zwany jest "Panem Oficerzem". Wyróżnia się na polu bitwy
groźnym głosem i słusznym wzrostem, dzięki czemu możemy pochwalić się największym dowódcą spośród wszystkich oddziałów. W czasie bitwy, poza dowodzeniem, Rafał lubi od czasu do czasu wypalić z pistoletu, lub od niechcenia przyłożyć komuś szablą.
|
aciek wraz z Jaśkiem wpadli na pomysł stworzenia roty oraz opracowali stroje i ekwipunek członków naszego oddziału.
Marzeniem Maćka jest autobus pełen rociarzy jadący na inscenicację bitwy w Kamieńcu Podolskim, a jego ulubione zajęcie to nabijanie się z członków Regimentu Króla Jegomości |
asiek wraz z Maćkiem wpadli na pomysł stworzenia roty oraz opracowali stroje i ekwipunek członków naszego oddziału.
Jasiek jest chyba najlepszym historykiem wśród matematyków a jego skrywaną namiętnością jest kolekcjonowanie siekier i anegdot historycznych.
Łatwo go poznać, gdyż jest niewiarygodnie umięśniony, dodatkowo w krytycznym momencie zmienia się w Mrocznego Rociarza Chaosu. |
arek jako jeden z pierwszych podchwycił pomysł stworzenia naszego oddziału, realizuje się w nim wymachując berdyszem i nosząc sztandar roty. Nawet bez berdysza jest nadal
bardzo groźnym przeciwnikiem, gdyż dysponuje sekretnym cięciem trzecią ręką.
Nie do przecenienia jest też fakt, że Jarek jest mistrzem kamuflażu. |
osia jest naszym oddziałowym doboszem,lubi walić w bęben, strzelać w czasie bitwy z krócicy, a także przygrywać nam do tańca.
Oddziałowa plotka głosi, że łączy ją płomienny romans z Panem Oficerzem. |
gnieszka jest historykiem, w pracy ma dostęp do najtajniejszych akt PRLu. W rocie robiła już wszystko - strzelała,
biła się berdyszem, nosiła sztandar i grała na bębnie. Do całego zestawu brakuje jej tylko dowodzenia, więc na miejscu Pana Oficerza zacząłbym się bać o posadę. |
onieważ nie bardzo wiem co napisać o sobie, to wspomnę tylko, że lubię sobie postrzelać z arkebuza.
Niektórzy twierdzą, że opanowałem też sztukę krótkotrwałej lewitacji. |
ietrek, wygląda na tym portrecie jak "mroczny tancerz ostrzy". Sam przyznaje się jedynie do bycia tancerzem ale obiecał popracować na ostrzami i mrokiem. Poza tańcem Pietrek zajmuje się
dyrektorowaniem, programowaniem i konsultingiem. U nas w rocie macha berdyszem a od niedawna strzela również z arkebuza. |
osomak jest nową osobą w oddziale, dołączył do nas za namową Tomisza. W swych stronach Rosomak znany jest z kudłatej głowy, wspaniałych umiejetności łuczniczych oraz ogólnej wredności. Zobaczymy jak się sprawdzi w przedbitewnych pyskówkach z przeciwnikami. |
omek na co dzień mieszka we Wrocławiu, gdzie dowodzi Wolną Kompanią Sarmacką.
Na czas bitwy zakłada jednak rociarską delię i ramię w ramię z nami walczy z przebrzydłymi pludrakami, obmierzłymi rebelizantami, wstrętnymi bisurmanami czy też zachłannymi moskalami. Żaden wróg mu nie straszny! |
lo zajmuje się czarną magią, zwaną przez niektórych biologią molekularną albo jakoś podobnie. W wolnej chwili lubi zachwycać się traktatem Fabrisa (o walce na rapiery) i testować go w praktyce.
W bitwie staje w pierwszej linii bo nie dość, że strzela z arkebuza to jeszcze chwyta zębami kule wystrzeliwane przez przeciwników. |
iotruś znany jest z ogromnej miłości do swojego berdysza, nawet na pulpicie komputera ma jego zdjęcie, a wieczorami śpiewa mu kołysanki i zasypia w jego objęciach.
Niestety nie wiadomo co o tym wszystkim myśli jego dziewczyna. |
ęglu jest producentem większości naszej broni białej. W rocie najczęściej strzela z różnego rodzaju broni palnej oraz wprowadza nieład i chaos. W wolnej chwili prawdopodobnie ćwiczy walkę na rapiery w parterze. |
orest na co dzień zajmuje się kupowaniem gier planszowych oraz ogólnym gęganiem. W międzyczasie zajmuje się architekturą informatyczną. W oddziale najczęściej strzela z arkebuza, macha szablą, znany jest także jako pierwszy właściciel najmodniejszych rociarskich butów. Zawsze jeżdzi na inscenizacje do których ktoś inny go zgłasza. |
zuan dołączył do nas drogą internetową i szybko dał się poznać jako zdyscyplinowany żołnierz i dobry kompan do dyskusji przy butelce czy kufelku. Wcześniej bawił się w okres napoleoński ale szybko odnalazł się w realiach o 200 lat wcześniejszych. |
arek pochodzi z Bośni - rejonu położonego na południu i słynnego z pokaźnych zasobów soli oraz organizowanych tam warsztatów fechtunku. Potrafi robić groźne miny, co często bardzo się przydaje a na bitwy zabiera swoją rodzinę by ta mogła go dopingować w trakcie harców. |
abarbar, podobnie jak Tomek, jest członkiem Wolnej Kompanii Sarmackiej. Na stronie tej grupy można się dowiedzieć, że Rabarbar jest zwolennikiem polityki prorodzinnej, dba o sikorki, zdarza mu się też świecić, palić faje i robić wybuchy. |
onrad początkowo tylko ćwiczył z nami szermierkę, jednak szybko złapał rociarskiego bakcyla. W oddziale strzela z arkebuza, który jest obiektem zazdrości połowy oddziału. Gdy nie jest zajęty akurat walką z wrogami Rzeczypospolitej, zajmuje się swoją rodziną. |
rówa jest kolejnym elementem ze śląska, który po dłuższej chwili zastanowienia postanowił do nas dołączyć. Bardzo wczuwa się w odtwarzaną postać czapkując co bogatszemu szlachcicowi. W czasie bitwy strzela z muszkietu. |
ysy Gnom to jeden z naszych, jak to ładnie Pan Oficerz ujął, elementów ze Śląska. Uczył nas musztry i pokazał komendy, których obecnie używamy.... no może za wyjatkiem "chodu!" i "poszli won!". Aktualnie strzela z arkebuza, marzy mu się rekonstrukcja XVII-wiecznego komandosa. |
nom pochodzi ze Śląska a dokładnie z Wrocławia. Tam wraz z innymi WKS-owcami (to taki gatunek owcy ze Śląska) ćwiczył szermierkę oraz docinki. Te ostatnie prezentował nam potem na Rabarbarze, który nie zawsze znosił je ze spokojem, dlatego Gnom zawsze ma przy sobie nóż. Ostatnio Gnom przeniósł sie do Warszawy i teraz kłuje nas swoja szpadą oraz docinkami. |
omisz jest krakowskim wkładem w nasz oddział, zobaczył nas w akcji w Rawie Mazowieckiej i postanowił do nas dołączyć. Ponieważ od dziecka lubił wybuchy i demolkę, a jego ulubionym filmem jest ekranizacja gry "Saper", to nic dziwnego, że postanowił odtwarzać właśnie sapera. |
rzyś to specjalny chłopiec do noszenia miecza samego Pana Oficerza, tzw. rota-boy. Dzięki specjalnym odżywkom oraz indywidualnym treningom prowadzonym przez Jarka z Bośni, Krzyś posługuje się mieczem równie sprawnie jak dorosły człowiek. Niewątpliwie w przyszłości będzie, podobnie jak Jasiek, niewiarygodnie umieśniony. |
ebastian to kolejny członek Roty z Bochni. W czasie bitwy robi groźne miny, co jest specjalnością hajduków bocheńskich. Od brata wyróżnia go żywsze usposobienie i większa ilość słów na minutę. |
afał, jako brat Sebastiana, nie ma wyjścia i również pochodzi z Bochni. O dziwo strasznych min nie robi, za to siłą spokoju powala co bardziej gwałtownych krzykaczy. W czasie bitwy, podobnie jak brat, strzela z muszkietu. |
ierwszy rociarz z Zamojskiej fortecy, który broni jej murów przeciwko bisurmanom, kozakom, moskwiczanom i inszym pludrakom. Z szablą, arkebuzem i dobrą kompanią gotów kroczyć na kraniec świata. Wieść niesie, że to nadspodziewanie spokojny człowiek. |
olejnego rociarza przygarnięto na trakcie z Zamościa do Warszawy, który natenczas gnieździł się w ciasnej, ciemnej norze pod murami Zamościa. Jak na razie ćwiczony jest w równym chodzie oczywiście z miernymi efektami. Tomek jednak jest dobrej myśli i ma nadzieję na awans czyli kopanie rowów jako szanc-chłop. |
rzech jest uciekinierem z stolicy co w towarzystwie śląskiego elementu odnalazł się i za ich namową do Roty przystał. Został także jednym z pierwszych rociarzy wodno/podwodnych specjalizujących się w przekraczaniu rzek wzdłuż ich biegu. |
arian zagarnięty przez Jarka do Roty trafił z Krakowa przez Bośnię. W wolnym czasie, którego nie ma, kombinuje jak zarazić rekonstrukcją liczną rodzinę. W czasie bitew skraca sobie czas oczekiwania na arkebuz machaniem szablą i siekierką a nawet biciem w bęben. Między bitwami, jak prawdziwy hajduk, przeważnie śpi. |
rek pełni ważną funkcję publiczną, dlatego nie zawsze ma czas żeby z nami brać udział w inscenizacjach. Dołączył do nas za pośrednictwem Szuana, którego poznał uczestnicząc w inscenizacjach z epoki napoleońskej. |